Friday, July 12, 2013

Urodzić się w innym wieku, na innym świecie...



... być panią na dworze, czy zwykłą karczmarką.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
każdy kto mnie zna, wie o mojej miłości do zeszłych epok. do xviii wiecznych, angielskich posiadłości, do ludwikowskich balów maskowych, do renesansowej florencji czy rzymu, do kolejnych żon króla henryka... cóż, jedyne co mogę robić to wspominać tamte czasy w książkach. trzy razy przeczytałam pożyczoną 'rodzinę borgiów' (uwielbiam opisy puzo, po prostu uwielbiam), 'dumę i uprzedzenie' znam na pamięć (oh, mr darcy. <3), niedługo skończę 'wieczną księżniczkę' (historia pierwszej żony henryka viii - katarzyny aragońskiej). wiem, że w większości z was te pozycje wzbudzą dość nieprzyjemne wrażenie, ale spoko - inne książki też czytam, mimo tego, że głównie fantastykę. no właśnie, wszędzie rzeczy, których nie mogę już albo w ogóle mieć. to znak, że zbyt dużo wymagam albo nasz świat tak się zepsuł.
interpretacja dowolna, chociaż zawsze miałam wrażenie, że nie wymagam zbyt wiele od ludzi.
(...)
serdecznie dziękuję kamili za list! zaczęłyśmy sobie w naszym zacnym gronie blogowym słać maile i listy, jeśli ktoś w was jest chętny, mojego maila znajdziecie na dole strony a jeśli ktoś chce wysłać mi list - również proszę o kontakt. zdecydowałyśmy się powrócić do tych cudnych czasów, gdy korespondencja była jeszcze żywa.
buziaki

20 comments:

  1. czuję to samo, gdy czytam powieści Lucy Maud Montgomery.. podobają mi się tamte czasy i myślę, jak cudownie byłoby się w nich znaleźć. Nie są one aż tak dawne jak te, o których piszesz Ty, ale jednak. Z chęcią sięgnę po "wieczną księżniczkę" :)

    ReplyDelete
  2. Co ja bym dała, żeby żyć w czasach, gdy świat nie był tak zepsuty...

    ReplyDelete
  3. dziękuję ;* własnie dziś wygląd zmieniałam ;p

    ReplyDelete
  4. A jednak mimo wszystko Cie rozumiem. Barwny i kolorowy świat pełen intryg i zniewolenia kobiet, które były idealnym środek transakcji (małżeństwa) i świeciły urodą niewiele poza tym. Mogę patrzeć z daleka, ale nie chciałabym uczestniczyć w tym. Jestem już za bardzo wyemancypowaną kobietą.

    pozdrawiam

    ReplyDelete
  5. Mam podobne wrażenie, że nie do końca pasuję do współczesnego swiata. Mnie wystarczyłby cofnięcie sie do lat 50 - 60 XX wieku, tylko tyle. Listy to ciekawa alternatywa dla internetu :D Zupełnie się inaczej czeka na taki prawdziwy list niż na list elektroniczny.

    ReplyDelete
  6. Bo książki to furtki do innych, lepszych światów. Dlatego chyba nasza miłość do nich (choć nie u wszystkich).
    Tak czy inaczej, te czasy XVIII-wiecznej Anglii wcale nie były takie piękne. Sama wiesz jak skończyły żony Henryka. :)
    A pisanie listów - też praktykuję. Choć tylko do najbliższych znajomych.

    ReplyDelete
  7. A ja? Tyle czytam książek, że aż wcale i jak na razie przeczytałam (chyba mało ambitną książkę?) - Szukając Noel - Evansa :D aa co tam :D

    ReplyDelete
  8. Książki są super. Teraz w wakacje, jak się ma więcej czasu to się je czyta i czyta...

    ReplyDelete
  9. Książki to najpiękniejsze okna - pokazują tylko te wspaniałe, niezapomniane widoki na świat. Jeśli uciekać, to tylko w nie. Nie widzę jednak siebie w tak odległych czasach - lata '60, '70 w zupełności by mi wystarczyły.
    Wstyd się przyznać, ale wciąż się biorę za 'Dumę i uprzedzenie', a jednak zabrać się nie mogę. Teraz jednak pierwsze co zrobię, to przeczytam tę, jakby nie patrzeć, lekturę obowiązkową.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    ReplyDelete
  10. A czytałaś może kroniki wampirów Anny Rice? Nie wszystkie części, ale większość, opisuje właśnie poprzednie epoki :) Choćby Wywiad z wampirem (ale jest dość nużący - w porównaniu do kolejnych tomów), Wampir Lestat czy Krew i Złoto (tu już jest przekrój chyba przez wszystkie epoki). Może Ci się spodobać, chyba, że już czytałaś :).
    Listu dawno do nikogo nie pisałam, ale jestem wierna pamiętnikom pisanym w zeszycie i to wiecznym piórem (mam takie, z własnym grawerem, kupione głównie do tego celu...). W sensie - na obecną chwilę zaniechałam pisania przez sytuację, w jakiej trwam, ale raczej od tego zwyczaju nie odejdę nigdy :).

    ReplyDelete
  11. też uwielbiam zeszłe epoki, a zwłaszcza barok i okres wiktoriański, chciałabym żyć w tych czasach
    piękne zdjęcie

    ReplyDelete
  12. też lubię takie kliaty. dawnej Anglii itp :) świetne zdjęcie!

    ReplyDelete
  13. oo też uwielbiam takie klimaty! piękne zdjęcie :)

    ReplyDelete
  14. Mi się podobają czasy w których żyję, nie lubię wracać do przeszłości; jakoś tamte epoki nie zachwycają mnie zbytnio ;/.

    ReplyDelete
  15. Uwielbiam takie klimaty i choć na co dzień narzucam na siebie na szybko spodnie czy tam sukienkę, rozmyślam czasami o czasach gdy panie siadały przy toaletkach a służące je czesały i wiązały gorsety. Długie suknie, pantofle i ta cała urocza otoczka - to jest to! A najbardziej podobają mi się podróże po świcie w karocach i powozach z wielkimi kuframi fatałaszków i bale *.*

    ReplyDelete
  16. Także uwielbiam klimat renesansowej Florencji i ogólnie sztukę z tamtego okresu.

    ReplyDelete
  17. 'duma i uprzedzenie' najcudowniejsza powieść jaką kiedykolwiek miałam w dłoniach i mogłam ją przeczytać. zarówno serial jak i film są cudowne. mogłabym je oglądać oraz czytać w nieskończoność ^^

    ReplyDelete

Dziękuję za wizytę w moich skromnych progach. :)
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy.
Nie zapomnij zaobserwować, jeśli Ci się podobało. :)