Monday, May 20, 2013

Zenit 122 - the criminal story of a camera film.








paulina :)





patrycja :)



JEST. odnalazła się. dziś przed zajęciami udałam się do fotografa z krótkim pytaniem - where the fuck is my film? i odnalazł się. na szczęście. :) wrzucam wam miks wszystkiego co było na filmie.
pierwsza klisza analogiem w życiu - check!

10 comments:

  1. Ja wiedziałam, że ulokowanie uczuć w Twoim zenicie to dobry pomysł. Najpiękniejsiejsze zdjęcia ever. p.s MARY WYGRAŁA KONKURS FOTOGRAFICZNY I SIĘ NIE CHWALI !!!!!!!!!

    ReplyDelete
  2. Byłam przy moście miłości i na Długiej:d

    ReplyDelete
  3. GRATULACJE! Tak czułam.
    A zdjęcia - I CAN'T EVEN... <3

    ReplyDelete
  4. Ja chcę do Gdańska i chcę żebyś mi pokazała wszystkie typowo turystyczne miejsca, chcęęęęę!

    ReplyDelete
  5. Czułam, że wszystko dobrze się skończy ;)

    ReplyDelete
  6. Po zdjęciach na początku myślałam, że to Wrocław.. Nie byłam jeszcze i koniecznie muszę odwiedzić Gdańsk :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. serdecznie zapraszam w imieniu swoim i Gdańska :)

      Delete
    2. też myślałam, że to Wrocław :D

      Delete
  7. Uczucie odbierania kliszy od fotografa i przeglądanie fot jest niesamowite! Uwielbiam je za każdym razem :) Fajne kadry!

    ReplyDelete
  8. o jak ja się jarałam robiąc pierwsze zdj analogiem :D
    tylko jedynym minusem tego wszystkiego jest to, że wkurza mnie, że nie mam możliwości sama wywoływać klisz i zrobić to po swojemu, a nie już dostać zdj od fotografa, który tak jakby narzuca mi swoją wersję tych zdj.. no cóż trudno. mam jednak nadzieję, że wypali mi ze znajomymi taki projekt i stworzymy ciemnię ogólnodostępną dla ludzi :D
    co do zdj.. bardzo ładna głębia ostrości i kolory. jaki masz obiektyw i aparat?

    ReplyDelete

Dziękuję za wizytę w moich skromnych progach. :)
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy.
Nie zapomnij zaobserwować, jeśli Ci się podobało. :)