Thursday, September 26, 2013

***













trees die,
summer dies,
flowers die,
people die...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
dla was dziś zlepek kilku sesji, trzy pierwsze zdjęcia są analogowe, pochodzą z canona av-1.
nie mam ostatnio głowy do zdjęć, do niczego, przygnębienie powala mnie do łóżka.
jednak muszę się pochwalić, że dostałam dziś telefon z jednej z najlepszych szkół fotografii w trójmieście, że rozpatrzono pozytywnie moje podanie. muszę szybko znaleźć pracę, inaczej moje marzenia o uczeniu się w tej genialnej placówce pójdą do diabła.


17 comments:

  1. Weź tu szukaj pracy z tak "cudownym" nastawieniem do świata...

    ReplyDelete
  2. skąd Ty masz takie różnorodne pomidorki? :3

    ReplyDelete
  3. Mary gratulacje :-* więc humor nie może być taki zły! :)

    ReplyDelete
  4. No to teraz tylko, żeby szybciutko znaleźć pracę :)!
    Mnie przygnębienie przygniata od kwietnia...

    ReplyDelete
  5. Strasznie fajnie, że będziesz miała okazję doszkolić się w tym co kochasz robić najbardziej!

    ReplyDelete
  6. gratulacje, życzę powodzenia:)

    ReplyDelete
  7. MARY!! jestem taka dumna! trzymam kciuki!! wierzę, że się uda :* pamiętaj, jeśli masz ochotę - pisz!
    w ogóle, co to za jęczenie i depresje, skoro masz taką wspaniałą okazję, żeby się rozwijać!!

    ReplyDelete
  8. Ojcie. Gratulacje. To niebywałe osiągnięcie :D I nie dziwię się, że im się Twoje zdjęcia podobają. Są cudowne, a te analogowe to już zupełnie :3

    ReplyDelete
  9. wiem że komentarz tak trochę z dupy,
    ale.. pojedźmy kiedyś razem w Tatry?

    ReplyDelete
  10. O! to gratuluję bardzo i trzymam kciuki w poszukiwaniu dobrze płatnej pracy :))

    ReplyDelete
  11. jak przerabiałaś to 8 zdjęcie?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie przerabiałam, nieco rozjaśniłam. Było robione wieczorem przy kiepskim świetle i ISO 800.

      Delete
  12. To w takim razie czekam na mejla xd

    ReplyDelete

Dziękuję za wizytę w moich skromnych progach. :)
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy.
Nie zapomnij zaobserwować, jeśli Ci się podobało. :)