"A constellation of tears on your lashes
Burn everything you love,
Then burn the ashes.
In the end everything collides,
My childhood spat back the monster that you see."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
miały być tu świeżutkie analogi... ale film zerwał się z kasety, rozrywając w pół... serce mi pękło. aż od razu poszłam kupić nieprzeterminowany film.
-----------
i was about to post some new analog photos here... but the film tore up inside my camera... my heart broke. i went to buy an unexpired one immediately.
I saw you have a canon av-1 and I am going to ask a bit of a dumb question. When you take the film out do you have to press the little black button on the bottom? I've thought I had the film all rolled up and I opened it and ruined it. I can't seem to figure how to get it out without ruining it!
ReplyDeleteI'm sorry to hear that :(((
ReplyDeletew niesamowity sposób przedstawiasz codzienność
ReplyDeleteCzy uda się naprawić pęknięte serce?
ReplyDeleteah wiosna... szkoda zniszczonego filmu, ale co poradzić :<
ReplyDeletecudowne zdjęcia:)
ReplyDeleteCzy z takim filmem da się jeszcze cokolwiek zrobić? Mam jeden zerwany i zwinięty w ciemnym opakowaniu, byłam nim bardzo podekscytowana, bo to z aparatu otworkowego... w labie odmówili mi wywołania, nie wiem, co robić.
ReplyDeleteKoniec smętów!;) Co malowałaś?
Trzecie i siodme najpiękniejsze! Szkoda zniszczonego filmu...ale cóż różnie to bywa :)
ReplyDeletepięknie. szkoda pękniętego filmu :(
ReplyDeletehttp://polishtagteam.blogspot.com/
Robisz piękne subtelne zdjęcia ♥ Uwielbiam !
ReplyDeletei szkoda filmu . ; c
pozdrawiam .
Oh no! I can imagine how you've felt! Crossing my fingers for your next film!
ReplyDeleteBut these pictures are really great, too!
tak miękko i ciepło..
ReplyDeleteZdiecie numer 3 jest fantastyczne. A co malujesz? :D
ReplyDeleteczy polecasz kawiarnię z pierwszego zdjęcia :) ?
ReplyDelete