wszechobecny gorąc, ulotne myśli za zaparowanymi powiekami. wszystko takie gorące, żywe, letnie. a tylko ja gdzieś wewnątrz gasnę, stygnę, przestaję. potrzeba mi kubła zimnej wody, który ułoży mnie z powrotem na miejsce.*
----------------------
*sesja budzi we mnie poetkę.
Zamiast Howling przeczytałam Rowling xD
ReplyDeleteBrawo xD
Deletesesja budzi dużo dziwnych emocji których nie powinnyśmy nigdy odczuwać :P ale już bliżej końca niż dalej
ReplyDeleteto prawda :)
DeleteAle piękne!
ReplyDeleteUwielbiam Twoje zdjęcia, no! *.*
ReplyDeleteNaprawdę wszystko? Nie przesadzaj.
I tak to podczas lata bywa...
ReplyDeleteSerdecznosci
J.
taki krotki tekst, a tak wiele wyraża i jest tak ładnie napisany :)
ReplyDeleteTo trzymam kciuki za pozostałe, na pewno sobie poradzisz!
ReplyDeleteCudne zdjęcie. Trzymam kciuki :-)
ReplyDeleteświetne zdjęcie!
ReplyDeletełąka z perspektywy robaczka - cudnie!
ReplyDeleteurzekające zdjęcie :)
ReplyDeletedziękuję bardzo:)!!
ReplyDeleteKolory mnie zdecydowanie urzekły! Też miałam iść porobić makowe zdjęcia, ale jakoś się nie zanosi... Pewnie już przekwitły u mnie ;d
ReplyDelete