Wednesday, July 3, 2013

Gloomy.


desperacko próbując wynurzyć się z otchłani, 
łapczywie biorąc oddech pozornej powierzchni, zdając sobie sprawę, że to znowu iluzja, że ponownie napiłam się wody.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
cóż, moje praktyki z sielskiej nadziei stały się istnym koszmarem. osiem godzin dziennie w nieklimatyzowanym laboratorium, gdzie nikt nas nie chce i nie potrzebuje, ani wcześniej nie chcą puścić, siedzimy więc, marnując dzień, czując okrutny smród bakterii i pożywek.
wracam do nauki, w końcu jeszcze dwa zaliczenia przede mną. szkoda, że tak ważne i szkoda, że moje motywacje nie pozwalają mi na skupienie.
przyszły tydzień będzie już o wiele lepszy, losie daj mi siłę.

10 comments:

  1. cieszę się, że moje 8 godzin praktyk trwa 5 godzin, bo nie wysiedziałabym. z jednej strony co to za praktyki, z których nic nie wyniosę ;/

    nie da się leżeć, uwierz te 30 minut mnie wykończyło :)

    ReplyDelete
  2. Będzie dobrze!!! Myśl pozytywnie, a dasz radę na pewno :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,

    Malko

    ReplyDelete
  3. Szkoda, ja swoje praktyki (też w laboratorium, tyle, że analityki chemicznej) wspominam bardzo miło - chętnie bym tam wróciła...
    Chociaż mi się udało totalnym fuksem załapać w świetnym miejscu.
    Co do nauki - życzę wytrwałości! Ja upie... uwaliłam praktycznie całą sesję przez brak motywacji...
    I nawet nie wiem, czy w ogóle ją poprawię.
    Pozdrawiam cieplutko :)!

    ReplyDelete
  4. letnie praktyki zawsze są ciężkie, zwłaszcza w dusznym laboratorium.. cóż, walcz, nie możesz się negatywnie nastawiać, na pewno skorzystasz mimo wszystko :)
    trzymaj się!!

    ReplyDelete
  5. O kurde współczuje takich rygorystycznych praktyk. :(

    ReplyDelete
  6. Masz jeszcze zajęcia? o.O Współczuję.

    ReplyDelete
  7. Duzo siły Ci życzę do przetrwania tych praktyk;)

    ReplyDelete
  8. trzeba myśleć pozytywnie:)
    zdjęcie mi się podoba bardzo:)

    ReplyDelete
  9. współczuję:( znam to uczucie:(

    ReplyDelete

Dziękuję za wizytę w moich skromnych progach. :)
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy.
Nie zapomnij zaobserwować, jeśli Ci się podobało. :)