kurczowo zaciskając palce w pościeli, desperacko unikając miażdżącej presji.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
mocna kawa, ciężkie powieki po kolejnej nieprzespanej nocy.
natura wysłuchała naszych modłów o 4:00 rano racząc nas burzą. jednak tak spektakularną, że zapamiętamy ją na długo. jedni niemal dostali ataku serca, gdy noc mieszała się z dniem, hucząc przeraźliwie, a inni, tak jak ja, siedzieli z kubkiem herbaty, podziwiając zjawisko. niby zwykła nawałnica, ale tym razem wyglądała naprawdę pięknie. mój pies drżał, wtulając się w każdego członka rodziny, a ja sobie obserwowałam. deszcze i burze sprzyjają rozmyślaniu, w moim wypadku prowadzi to do ułożenia sobie wielu spraw. tak było i tym razem. i mimo, że dziś jestem niemal jak zombie to nie psuje mi to nastroju. :)
ps: zapraszam was do polubienia strony na facebooku - tam będzie działo się więcej. :)
----------
strong coffee, heavy eyelids after another sleepless night.
nature listened to our prayers and gave us storm at 4:00 a.m. it was so spectacular that we'll remember it for a long time. some almost got a heart attack, when day was mixing with night, and others - like me - was sitting with a cup of tea, watching the phenomenon. a normal storm, but this time it looked really beautiful. my dog was shaking, scared and hugging to every member of the family and i was just observing.
rain and storms keeps me thinking about my life, sorting some things out. it helped me this time as well. and even if i'm a zombie today - i really don't mind. :)
po ostatnich upalach burza i deszcz to najlepsze, co moglismy dostac od pogody :)
ReplyDeleteKto ma taką super łapkę? A właściwie fajne coś na łapce?
ReplyDeleteU mnie niestety nie było burzy i bardzo żałuję. Ale przynajmniej było troszkę chłodniej dzisiaj.
Piękne to to na Twojej łapce. Też bym chciała jakiś tatuaż, ale nadal nie mogę się zdecydować. Ile płaciłaś za takie cudeńko?
ReplyDeleteJestem jakaś zacofana, niedoinformowana albo coś pominęłam. Długo już to na łapce masz?
ReplyDeleteMi coś świta, że widziałam gdzieś coś podobnego kiedyś, ale nie jestem przekonana iż widziałam to u Ciebie. Możliwe, że u Ciebie, nie mam pamięci chyba do takich rzeczy xd
ReplyDeleteU mnie dzisiaj też niesamowicie pada, ale burzy nie było. Była w sobotę, a burzy towarzyszyła ulewa taka, jak dzisiaj.
ReplyDeletekocham burze! zawsze wychodzę na balkon i przyglądam się. kiedyś pamiętam, że w drodze do warszawy złapała nas burza o 3 rano i to było coś cudownego oglądać pioruny walące w łąki niedaleko naszego auta :)
ReplyDeleteu mnie był pokaz świetlny - same błyskawice, zero grzmotów :c
ReplyDeletedziś u mnie pogoda w kratkę, niby pada a świeci słońce ;D
ReplyDeleteja czekałam niecierpliwie na tą obiecaną burzę i nic. Nawet nie błysnęło.
ReplyDeleteps. Fajny tatuaż.
Twój tatuaż? ;o <3 strona na fejsie polubiona :)
ReplyDeletea u mnie burzy nie było! ;c
So cute! Great arm candy tat.
ReplyDeleteCee. ♥
Code Overdressed
Wszystkich burza odwiedziła, aby nie mnie ;/
ReplyDeletezajebisty <3
ReplyDeleteU mnie tylko błyskało się gdzieś daleko w chmurach, ale nawet nie grzmiało. Przeszło bokiem.
ReplyDeleteAch, jaki on imponujący! Tzn tatuaż :)
ReplyDeleteuwielbiam tatuaże ;) sama mam i planuje kolejne :D
ReplyDeletejeśli to Twoj tatuaż to bardzo ładny;)
ReplyDelete