"- why people lose each other...? why WE lost each other?
- sometimes things happen. we have scars and wounds. things happen...
- is it because i gained weight?
- i was fighting for you as strong as always before you did...
just...
one person from a relationship is always wrong. two different characters, personalities and needs.
two different decisions and opinions. when both match each other it's okay.
but when they are different - one of them is wrong. that day, when we lost each other, i was wrong. when i hurt you."
just...
one person from a relationship is always wrong. two different characters, personalities and needs.
two different decisions and opinions. when both match each other it's okay.
but when they are different - one of them is wrong. that day, when we lost each other, i was wrong. when i hurt you."
------------------
"- czemu ludzie się tracą? dlaczego MY się straciliśmy?
- czasem rzeczy się dzieją. mamy blizny i rany. rzeczy się dzieją...
- bo przytyłam, co?
- walczyłem o ciebie tak samo jak zanim to się stało... po prostu... jedna osoba w związku zawsze jest w błędzie.
dwa różne charaktery, osobowości i potrzeby. dwie różne decyzje i opinie. kiedy obie do siebie pasują, wszystko jest w porządku.
ale kiedy są różne - jedna z nich zawsze jest zła. tamtego dnia, kiedy my się zagubiliśmy, ja byłem w błędzie. kiedy cię skrzywdziłem."
dwa różne charaktery, osobowości i potrzeby. dwie różne decyzje i opinie. kiedy obie do siebie pasują, wszystko jest w porządku.
ale kiedy są różne - jedna z nich zawsze jest zła. tamtego dnia, kiedy my się zagubiliśmy, ja byłem w błędzie. kiedy cię skrzywdziłem."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
kartka z pamiętnika, 23 lipca 2012r.
*angielska wersja jest pierwsza bo jest wersją oryginalną.
----------
a page of my diary, July 23, 2012.
*english version comes first cause it's the original one.
Pięknie napisane.. takie prawdziwe.
ReplyDeleteJedyne co mogę powiedzieć na ten temat: pięknie napisane.
ReplyDeletea ja nie lubię takiego gadania i egzaltowania się tym 'jaki to jestem okropny, skrzywdziłem cię, ale już spierdalaj'. wiem, że nic nie wiem o sprawie, ale widzę datę lipiec 2012, czyli to już rok temu i mam nadzieję, że to nie przywoływanie wspomnień i zajadanie się litrem lodów z żalu przy seansie pamiętnika.
ReplyDeleteale zdjęcie piękne, żeby nie było :*
już rozumiem. dopiero później pomyślałam, że może trochę zbyt ostro do tego podeszłam, no ale nie cierpię gości, którzy mówią, że kochają, starają się, WALCZĄ i zostawiają. no gdzie tu logika. na szczęście przyjaciół raczej nie traci się od dodatkowych kilogramów, a nigdy nie jest tak że tylko jedna strona jest winna. trzymam kciuki, że jednak wszystko się ułoży :)
DeleteNie jestem ostatnio odporna na takie słowa :(.
ReplyDeleteOch, ta piosenka... Ile bym dała, żeby móc znowu posłuchać Lauri'ego na żywo...
ReplyDeleteSmutne...
ReplyDeleteAle zdjęcie piękne!
boże to on potrafi być romantyczny O.o :D
ReplyDeleteze zdjęcia i tekstu bije taka nostalgia
ReplyDeleteDziękować. Piękne zdjęcie ;)
ReplyDeletekażda z nas ma w swoim życiorysie takie chwile
ReplyDelete