Tuesday, August 13, 2013

Poznań by Zenit 122.









a lot of ways - none of them is correct.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
wreszcie - poznań z kliszy. myślę, że to już ostatnia partia zdjęć z wyprawy.
dla ciekawskich - w tagach zawsze wpisuję jakim aparatem i ewentualnie jaką kliszę użyłam do danych zdjęć. wspominam o tym, bo często pytacie. :)
jestem niesamowicie wdzięczna za tak ciepły odzew pod każdym postem - to dla mnie naprawdę bardzo, bardzo dużo znaczy.
wciąż nie wiem, czy jechać w góry czy nie. z jednej strony marzę o ujęciach skał, polan i dolin. z drugiej jednak nie mam chyba na to siły. chandra jakaś, czy coś.
----------
finally - poznań on film. i think this is the last part of my trip's photos.
if you're curious - i always tag every post by type of camera i used. i write about it cause you ask me a lot. :)
i'm incredibly grateful for all your kind words under every post - it means a lot for me!
i'm still not sure if i'm going on another trip or not. i dream about shots of rocks, mountains and fields. on the other hand, i'm afraid i'm too tired for this. some kind of depression or something. bad time.


19 comments:

  1. piękny Poznań :)
    ja bym pojechała w góry, zawsze coś nowego, innego, więcej zdjęć :)

    ReplyDelete
  2. Gdzie się w góry wybierasz? Albo inaczej, gdzie masz okazję być, w sensie w których górkach? Może po drodze będzie Ci przez Kraków?
    Piękne są te zdjęcia. Uwielbiam klimat Twoich zdjęć robionych analogami.
    P.S. Odpisywałaś mi może na mejla? Bo chyba ostatnimi czasy znów mam problem z pocztą.

    ReplyDelete
  3. Bardzo zaciekawiła mnie Twoja wiadomość o bezpośrednim wypadzie do Krakowa! Aż mi się ryjek chwilowo uśmiechnął do komputera! Mam nadzieję, że więcej na ten temat napiszesz mi w mejlu ;)

    ReplyDelete
  4. na Twoich zdjęciach Poznań jest tak bardzo ładny :)

    ReplyDelete
  5. Nigdy nie byłam w Poznaniu, ale dzięki Twoim zdjęciom czuję się jakbym go trochę już zwiedziła:)

    ReplyDelete
  6. Piękne zdjęcia, takie z duszą:)
    A w góry jedź, może chandra minie. Albo ja pojadę za Ciebie ;)

    ReplyDelete
  7. Takie czyściutkie są te zdjęcia, w ogóle nie widać, że Zenitem robione :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czasem tego w nich nie lubię, specjalnie przestawiam aparat by otrzymać szum, mgiełkę, a czasem bardzo to sobie cenię. :)

      Delete
  8. O, u nas też są takie kłódki :)! Na moście w parku Kasprowicza :)....

    ReplyDelete
  9. W górach jest niesamowita moc. Zobaczysz je z okna auta/pociągu/autobusu i wszystkie chandry odejdą w niepamięć. A na buzi zagości uśmiech.. Wiem, z autopsji i polecam jechać mimo wszystko :)

    ReplyDelete
  10. Serio?
    Poprzednie - dałabym sobie uciąć rękę, że były analogami - te znów bardziej wyglądają na cyfrówki - taka zmyłka ;-))
    Pozdrawiam! I narobiłaś mi apetytu na Poznań :)

    ReplyDelete
  11. W Twoich rękach każde zdjęcia są genialne, niezależnie czy lustrzanką czy analogiem robione :). I tyle w tym temacie :D.

    ReplyDelete
  12. Ta piosenka idealnie pasuje do Poznania. Z jednej strony uwielbiam to miasto, z drugiej - nienawidzę za przeszłość...

    ReplyDelete
  13. <3.<3 Musisz częściej jeździć do Poznania że wracać z takimi cudami

    ReplyDelete
  14. Uwielbiam zdjęcie, którego połowę zabrał blask słońca. Uwielbiam!

    ReplyDelete
  15. Ciągle mam ochotę rzucić gdzieś w kąt moją cyfrówkę, a na wakacje zabrać jedynie analogowy aparat.. ale jakoś nie mogę się do tego zabrać ;/
    piękne zdjęcia, wyjątkowe. :)

    ReplyDelete

Dziękuję za wizytę w moich skromnych progach. :)
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy.
Nie zapomnij zaobserwować, jeśli Ci się podobało. :)