Monday, April 15, 2013
My precious is here!
moje nowe dziecko już jest! :D przyszłam dziś do domu dość późno, jednak leżąca na stole paczka z zenitem zrekompensowała długi dzień. oby teraz tylko go ogarnąć...
+ udało mi się dorwać w sklepie makaroniki. co prawda wyprodukowane na wielkanoc ale zawsze coś. mam nadzieję, że kiedyś będzie nam dane mieć te ciasteczka lepiej dostępne. :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
my new baby is here! i was home quite late today but the package on the table was a cure for my long day. i hope i'll learn to use it...
+ i found macarons in a store here in my city. they were made for easter but it's not a big deal. let's hope to have those cookies more avaliable in nearest future. :)
Etykiety:
analog,
blog,
ciasto,
cooking,
food,
fotografia,
macarons,
makaroniki,
photo,
photography,
pictures,
retro,
vintage,
zenit 11
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Nie wiem, co bardziej mnie urzekło - Zenit czy te przesłodkie kolorowe ciasteczka, które pewnie smakują pysznie!
ReplyDeleteNo dobra, Zenit wygrywa ;D
Strasznie radioaktywne kolory tych makaroników, aż strach pomyśleć czym je barwią :3
ReplyDeleteczekam na efekty waszej (twojej i zenita) miłości :D
ReplyDeletewygląda smacznie ta neonowa pyza ;)
ReplyDeleteMoje gratulacje, oby kolejne zdjęcia nim robione były tak cudowne, jak te dotychczas:)
ReplyDelete