na tyle jestem zajebista by nie mieć z kim chodzić na spacery regularnie, tak więc dziś fotograficzna relacja z mojego dnia w centrum. przyznam, że było pięknie, słonko, pyszna kawa i bardzo mili ludzie na mej drodze. takie wyjścia też są potrzebne, chociaż nie mogę się doczekać aż ponownie zjem tą pyszną drożdżówkę 14 czerwca już nie sama. :)
mmmm, same pyszności:):)
ReplyDeletePierwsze zdjęcie przepiękne <3 Tęsknię za Gdańskiem <3
przedostatnie zdjęcie <3
ReplyDeletePrzepiękne kwiatuszki na ostatnim zdjęciu. Narobiłaś mi ochotę na taką kawusię i dobre ciastko!
ReplyDeleteMam taką samą babeczkę jak z przedostatniego zdjęcia (na parapecie). Trzymam w niej guziki ;D
ReplyDeleteJa nie potrafię sama chodzić na spacery - tzn może chodziłabym, jakbym nie była takim leniem, ale ostatnio nie mam na nic czasu ;c
ReplyDeleteśliczne zdjęcia, no co ja mogę powiedzieć. Gdańsk jest klimatycznym miastem :)
Smakujesz mi bardzo.
ReplyDelete