zakopać w chmurach, by nie słyszeć rozżalenia krzyczącego prosto w twarz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
nie ma dziś u mnie tak pięknego słońca. jest duszno, gorąco i liczę, że zbiera się na letni, cudowny deszcz. a ja siedzę bez celu, sama w domu, muzyka w głośnikach robi się coraz głośniejsza. to chyba jeden z tych dni, które upłyną mi na zbędnym myśleniu, nie przełożonego w działanie.
zaczął się u nas jarmark dominikański, ciekawe czy coś się tam poprawiło, czy zszedł jeszcze bardziej na psy. trzeba odwiedzić.
pięknie się dzieje, pojawiają się dla mnie kolejne nowe perspektywy spotkań! poznanie 'nowych' ludzi chyba dobrze mi zrobi.
lecę nadrobić wasze blogi. :)
udanej niedzieli!
--------------
there's no beautiful sun here today. it's hot, stuffy and i hope it'll rain later with such an amazing summer drops.
and i'm sitting here, home alone, music in my headphones is getting louder and louder. i think it's one of those days, when i'll be thinking too much and doing too little.
great things happen, a lot of meetings are waiting for me, i hope meeting 'new' people will serve me well.
i'm going to check out your blogs now. :)
have a great sunday!
U mnie raz pada, raz jest mega duszno :<
ReplyDeleteŁadne chmury są u Ciebie, bardzo podoba mi się to zdjęcie. C:
ReplyDeleteMatko, na jarmarku byłam... 12 lat temu! Jak ten czas leci!
ReplyDeleteA ja właśnie najbardziej lubię dnie (te w domu) spędzone samotnie, żyjąc głośno z ulubiona muzyką :)
jak walnie burza po tych upałach, to się obsramy xd
ReplyDeleteco macie na tych targach? zaciekawiło mnie to :)
już kilka lat nie byłam na Jarmarku, warto byłoby pojechać :)
ReplyDeletea co do GUMedu, studiujesz tam?
U mnie też dzień spędzony na myśleniu i zerowym wykonaniu... Chociaż udało mi się "pożreć" jedną książkę i właśnie napoczęłam drugą...
ReplyDeleteksiążki czytać, a nie! na mazurach dziś gorąco i bezchmurnie, opalanie na balkonie i czytanie. nawet ważka zaplątała się w wielką pajęczynę, to pająk-grubas się naje
ReplyDeleteDziś jeszcze gorzej niż wczoraj, a ja marzę o deszczu...
ReplyDeleteJak zacznie padać to nie przestanie przez dwa tygodnie ^^
Deleteu mnie za duszno tez..
ReplyDeletełoo, chcę tam <3
ReplyDeleteduchota u mnie w łódźkim masakra jakaś ;<
ReplyDeletedeszczyku przyjdź ;))
http://kli-photography.blogspot.com/
dziękuję za miłe słowa ;) i gratuluję sesji z poprzedniej notki!
ReplyDeleteU mnie duchota dzisiaj, ciężko wytrzymać...
ReplyDeletePiękne zdjęcie :)
U mnie się delikatnie ochłodziło, właśnie pada drobny deszczyk. :)
ReplyDeleteCóż tam macie na tym jarmarku dominikańskim? Nigdy o tym nie słyszałam :)
Ale ja nie umiem kraść :(
ReplyDeletehaha nie mogłam się powstrzymać, dzięki :D
Modlę się o deszcz... Ale coś mi się wydaje, że szybko się deszczu nie doczekamy i wyładowania atmosfery... Umrzeć idzie na taką pogodę w mpk...
ReplyDeleteSprawiłaś sobie coś fajnego na jarmarku? ;)
u mnie dzisiaj deszcz. i buro. buro. buuurooo.
ReplyDeletejarmark dominikański, czyli jesteś z Gdańska bądź okolic? :) zazdroszczę :) kocham morze i morski klimat, niestety w tym roku nie uda mi się odwiedzić nadbałtyckich terenów.. Pozdrawiam! :)
ReplyDelete